poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Singer i targ staroci

Witam serdecznie.
Dziś nie będzie o kartkach, tylko o moim małym skarbie znalezionym w garażu u mojej Teściowej. Nie bez oporów udało mi się ją przekonać, że ja spożytkuję ją lepiej.
A o co chodzi ??...............o Singera a raczej o Sincera (heeeeheeee), ponieważ moja maszyna ma urwany kawałek literki G, przez co nazwa została całkiem zmieniona. Na całe szczęście mąż obiecał coś zaradzić. Oczywiście maszyna jest cała do wyczyszczenia. Blat trzeba zeszlifować i odmalować to samo z resztą.

Ale i tak nie mogłam się powstrzymać przed pochwaleniem się.


Prawda,że prezentuje się wspaniale ?? Mi się strasznie podoba.

I jeszcze jedna rzecz....wczoraj wybrałam się na targ staroci i pokochałam to miejsce od razu. Niesamowity klimat i niesamowite skarby można tam znaleźć.
Oto co mi udało się upolować, na początek skromnie ale już wiem na pewno, że będę tam wpadać co miesiąc.


Kiedy go kupowałam to myślałam, że to klucz i już go widziałam jak sobie wisi u mnie w domku, jednak okazało się, że klucz to nie klucz a korkociąg.......u mnie chyba jednak będzie robił za klucz :)

10 komentarzy:

  1. Maszyna zachowana w pięknym stanie!!! Jak moją kupowałam lat parę temu to miała nogi całe zardzewiałe. A kluczyk śliczny, nawet bardzo bym powiedziała...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę dziękuję no jakoś mi się z tą maszyną udało :) jest wyjątkowo nie zniszczona.

      Usuń
  2. kluczyk i maszyna cudeńko ... pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  3. Tą Twoją wyprawę na targ staroci będę leczyć jeszcze z tydzień ... but mnie tak obtarł, że muszę zainwestować w plasterki :/
    I czuję się pokrzywdzona, bo nic sobie nie kupiłam :/

    To co, za dwa tygodnie idziemy znowu ?? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. he a co ja mam powiedzieć....moje nogi też ucierpiały :)
      I oczywiście za miesiąc też idziemy a może za dwa tygodnie :)

      Usuń
  4. Maszyny już zazdroszczę a co do targu staroci- to ten Gliwicki? Ja jestem z Katowic - może i dla mnie byłoby po drodze?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja szykuję się na Jarmark Staroci w Bytomiu. Tam to dopiero jest szaleństwo. Poszukaj na internecie bo mają nawet swoją stronę internetową.
      Do Gliwic też zapraszam i może przy okazji na kawkę :)

      Usuń
    2. Justynka - dzięki- super : )

      Usuń
  5. Maszyna to istny skarb.U mnie nogi po maszynie są nogami od stolika pod komputer. Pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń

Każde słowo dodaje mi skrzydeł :)