piątek, 7 stycznia 2011

U mnie znów urodzinkowo.

Muszę przyznać się, że bardzo mnie wciągnęła akcja z urodzinowymi kartkami. Ale mam w tym ukryty cel. Jako, że dopiero się uczę jest to pewien sposób ćwiczeń. Nie chcę oczywiście żeby ktoś pomyślał, że robię z niego królika doświadczalnego. Tworzę kartki z radością, a jeszcze większą frajdę daje mi ich wysyłanie :) 
Z góry przepraszam jeśli karteczki dochodzą z opóźnieniem, ale czasem choć karteczka gotowa to nie mam jak jej wysłać. Z małym dzieciaczkiem to czasem nie da się wyjść w te mrozy.
Oto następna porcja karteczek urodzinowych.


















3 komentarze:

  1. Świetne :D Zwłaszcza ostatnia :)
    A kiedy ja jakąś dostanę ??

    OdpowiedzUsuń
  2. Na urodzinki....ale to jeszcze długo musisz poczekać. Chyba, że będziesz grzeczna to może wcześniej się okazja trafi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne kartki, delikatne i subtelne,
    pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń

Każde słowo dodaje mi skrzydeł :)