Jeśli ktoś uważnie śledzi mojego bloga to może się domyśleć o co chodzi.
Karteczki i papiery to nie moja jedyna pasja.
Już w tamtym roku zakochałam się w hafcie.
Powoli doszkalam się w tej wspaniałej technice, ale jest to naprawdę powolny proces.
Haft jest pracochłonny i niestety nie zawsze mam czas usiąść z tamborkiem w ręku.
Ostatnio poczyniłam hafcikowe zakupy.
Kanwa plastikowa i kanwa lniana :)
Także moje mulinki z DMC znalazły wreszcie swoje miejsce.
A oto mój pierwszy wielki projekt
Obraz wyszywam na zamówienie mojej mamy....będzie jak dla mnie początkującej wielki bo jego wymiary po wyszyciu to 50x60 cm.
Parę dni temu obraz wyglądał tak :
Dziś już Papież posiada czapkę i tło górne :)
Jak dla mnie bomba, zawsze podziwiałam haftujące osoby, ja nie miałabym tyle cierpliwości:)
OdpowiedzUsuńPierwszy wielki projekt jest genialny:)
Pozdrawiam ciepło:)
gratulacje, podziwiam za odwagę taki projekt na pierwszy raz
OdpowiedzUsuńDzisiaj widziałam na żywo ten twój hafcik i powiem, że robi ogromne wrażenie
OdpowiedzUsuńSzczena mi opadła jak zobaczyłam ile już masz Justynko..... Znając Twój talent i zapał, obraz wyjdzie napewno cudowny !!! Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńIdziesz jak burza!
OdpowiedzUsuńDuże wyzwanie jak na pierwszy projekt, ale już widać wyłaniające się arcydzieło :)
Pozdrówka!!