Dla mnie wakacje już się skończyły........a dla Was??
Mam tyle zaległości, że aż głowa boli.
Nie wiem za co się złapać najpierw :)
Może zacznę od początku.
3 sierpnia na blogu Silesian Craft pojawiło się wspaniałe wyzwanie.
Zapraszam serdecznie do zaprezentowania Maków.
Te polne kwiaty zawsze urzekają mnie swoją delikatnością.
Oto mój MAK - mało karteczkowy,
ale będąc na wakacjach mogłam tylko haftować.....
A teraz z prywatnego albumu :)
Przedstawiam Wam szarlotkę !!
Wspaniała, przepyszna i bardzo łatwa w wykonaniu.
Przepis podkradłam Kolorowance.
Oto efekt mojej i Tymka pracy
I dowód wielkiego zaangażowania mojego synka :)
Hej Justynko:) Jejku jaki ten twój synek już duży jest :) A szarlotkę to uwielbiam ale jakoś się jeszcze nie złożyło żebym ją upiekła:) hehe. Maczki bardzo ładne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Maki nieważne w jakim wydaniu-twój jest super!
OdpowiedzUsuńszarlotka w moim domu w każdej ilości jest mile widziana, Wasza bardzo apetyczna, Tymek już duży kawaler :)
OdpowiedzUsuńNiezwykle mi miło, że skorzystałaś z tego przepisu :-) i jabłoń, która Cię kusiła w końcu Cię skusiła. Nie mogę się doczekać kiedy mój Janek mi będzie tak samo pomagał. Powiem Ci, że nie próbowałam nie przykrywać całej góry posypką a to musi być ciekawe, wyszła beza?
OdpowiedzUsuń